
Menu
Jeśli nie do końca przekonuje Was urok klasycznych slasherów, mam idealną propozycję na piątek 13-ego. Zamiast grupy lekkomyślnych nastolatków w środku lasu dostaniecie grono głodnych bogaczy na p...}
Reżyseria
Michał Tylka
Gatunek
Komedia
Czas trwania
1h 20min
Dostępność
W kinach
W 2017 roku zadebiutował „Fanatyk”, czyli krótkometrażowa adaptacja klasycznej już pasty Malcoma XD zaczynającej się słowami „Mój stary to fanatyk wędkarstwa”. 7 lat później reżyser Michał Tylka powrócił do tego uniwersum z sequelem opartym na paście o wujku foliarzu. Tym razem mamy jednak do czynienia z mocno odmiennym podejściu, bo pełnometrażowym filmem, wprowadzającym nową historię jedynie luźno opartą na internetowym materiale źródłowym.
Ponownie śledzimy więc losy Kuby (Mikołaj Kubacki), który zostaje uprowadzony z przymusowej terapii uzależnień przez swojego wuja (Adam Woronowicz). Cel rodzinnego pojednania jest równie prosty co szczytny – udowodnić spisek, w którym aktualny burmistrz (Piotr Adamczyk) miał sfałszować wybory.
Co zaskakujące w przeciwieństwie do dość zgryźliwie pesymistycznego „Fanatyka” mamy tu do czynienia z wholesome komedią w typie feel good movie. W dodatku napisaną dość oryginalnie, cały czas odsłaniając kolejne warstwy barwnego, foliarskiego lore, a narastające spiski wikłają się z meandrami gminnej polityki. Trochę na przekór tytułowi, zaskakująco dużą rolę w fabule odgrywa powrót głównego bohatera do wiejskich stron i wspomnienie dawnych czasów, znajdując się samemu na rozdrożu.
I na szczęście z grubsza udaje się uniknąć pójścia na łatwiznę w postaci budowy humoru na stereotypizujących kontrastach „miastowy vs ludzie wsi”. Wszystkie postaci są tu „po coś” i mają swój charakter, a powrót na sielskie pustkowie to raczej dotknięcie nostalgicznej fantazji o powrocie do dzieciństwa, gdy wszystko wydawało się jakieś prostsze i bardziej kolorowe. Można by zarzucić, że scenariusz próbuje trochę chwycić zbyt wiele srok za ogon i zbić ze sobą różne filmy, ale czy to naprawdę ma znaczenie, skoro ostatecznie to zaskakująco ciepły seans.
[Krzysztof Olszamowski]
Jeśli nie do końca przekonuje Was urok klasycznych slasherów, mam idealną propozycję na piątek 13-ego. Zamiast grupy lekkomyślnych nastolatków w środku lasu dostaniecie grono głodnych bogaczy na p...}
Chociaż Halloween już za nami, przychodzę dziś z tytułem który pozoli Wam przedłużyć sobie tegoroczny spooky season (a w dodatku w sam raz sprawdzi się w połączeniu z deszczową pogodą za oknem i k...}
Dziś polecamy Wam film, który mieliśmy przyjemność obejrzeć wczoraj wspólnie w kinie Mikro w ramach przeglądu Krótka historia polskiego kina. „Pociągˮ wykorzystuje relację Warszawa-Hel, aby opo...}